Trochę głupio mi reklamować osobnika ze świńskim ryjem i gumowym penisem, ale książkę wywiad z Januszem Palikotem zatytułowaną „Kulisy Platformy” warto przeczytać. Oczywiście nie dlatego, że – jak czytamy na okładce – „ujawnia tajemnice platformy rządu i parlamentu”. Akurat o tych sprawach Palikot nic nowego nie mówi, zwłaszcza dla kogoś, kto obserwuje politykę.
Potwierdza natomiast sprawy, które nie mogły przecisnąć się przez medialną propagandę i interpretacje, które – pomimo że narzucały się same – z tego samego powodu pozostawały poza głównym przekazem. Ciekawe fakty prezentuje, nie zdając sobie z tego sprawy, mimochodem, a najzabawniejsze rzeczy mówi o sobie.
Raz jeszcze pokazuje, że oficjalna wersja rzeczywistości serwowana nam przez PO i ośrodki opiniotwórcze, w tym media, od lat sześciu jest w całości skłamana i odwrócona o 180 stopni. Palikot zaświadcza, że to Donald Tusk zablokował koalicję PO – PiS, a czarna wizja terroru rządów Kaczyńskiego spreparowana została w gabinetach marketingowców przy współpracy realnie pełniących tę samą funkcję tzw. dziennikarzy.
Pokazuje, że polityka rządu PO Tuska była jednym wielkim kłamstwem i ściemą obliczoną na pogrążenie przeciwników, a więc PiS i prezydenta Kaczyńskiego, oraz czarowanie wyborców, do której to roli zostali zredukowani obywatele III RP. Przy tej okazji pojawiają się smaczne opowieści, jak choćby ta o przygotowaniu Beaty Sawickiej do roli płaczącej ofiary CBA.



